Waldemar Bonkowski: senator, kontrowersje i wyrok

Waldemar Bonkowski: droga polityczna i początki

Waldemar Bonkowski, postać budząca wiele emocji na polskiej scenie politycznej, rozpoczął swoją karierę w latach 90. jako aktywny działacz Porozumienia Centrum. Jego droga polityczna była ściśle związana z rozwojem prawicowych ugrupowań w Polsce. Warto podkreślić, że Waldemar Bonkowski urodził się 10 sierpnia 1959 roku w Gdańsku, co stanowiło punkt wyjścia dla jego późniejszych działań w regionie. Poza zaangażowaniem partyjnym, Bonkowski rozwijał również swoje pasje i działalność w sferze rolnictwa. Prowadził własne gospodarstwo rolne, które w latach 90. miało imponującą powierzchnię około 400 hektarów, co świadczy o jego zaangażowaniu w sektor rolniczy i przedsiębiorczości.

Senator IX kadencji z ramienia PiS

Droga Waldemara Bonkowskiego do parlamentu była procesem stopniowym. Choć bez powodzenia kandydował w wyborach parlamentarnych w latach 2001, 2005, 2007 i 2011, jego determinacja i aktywność polityczna przyniosły w końcu oczekiwany rezultat. W 2015 roku, jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Waldemar Bonkowski uzyskał mandat senatora IX kadencji, reprezentując województwo pomorskie. Jego wybór na to stanowisko był znaczącym etapem w karierze politycznej, pozwalając mu na wpływanie na kształtowanie prawa i debatę publiczną na szczeblu krajowym. Wcześniej, jego zaangażowanie w politykę samorządową przyniosło mu doświadczenie, które mogło stanowić solidny fundament pod dalsze działania.

Działalność samorządowa i rolnicza

Zanim Waldemar Bonkowski zasiadł w ławach Senatu, zdobywał cenne doświadczenie w samorządzie. W 2006 roku został wybrany radnym sejmiku pomorskiego, gdzie szybko awansował na stanowisko wiceprzewodniczącego. Jego aktywność w tym gremium była kontynuowana, ponieważ w 2014 roku ponownie uzyskał mandat radnego województwa, ponownie obejmując funkcję wiceprzewodniczącego sejmiku. Ta dwukadencyjna działalność samorządowa pozwoliła mu na bliższe poznanie problemów regionu i jego mieszkańców, co z pewnością miało wpływ na jego późniejsze decyzje polityczne. Równolegle z karierą samorządową, Waldemar Bonkowski rozwijał swoje gospodarstwo rolne, będąc przykładem przedsiębiorcy aktywnie działającego w sektorze rolniczym.

Kontrowersje wokół Waldemara Bonkowskiego

Kariera polityczna Waldemara Bonkowskiego była naznaczona licznymi kontrowersjami, które znacząco wpłynęły na jego wizerunek publiczny i dalsze losy polityczne. Te zdarzenia rzuciły cień na jego działalność senatorską i samorządową, stawiając go w centrum medialnych debat i publicznego osądu.

Przemoc domowa i antysemickie wpisy

W 2017 roku, wizerunek Waldemara Bonkowskiego został poważnie nadszarpnięty przez oskarżenia o stosowanie przemocy domowej, wysunięte przez jego żonę. Incydent ten wywołał szerokie echo w mediach i wśród opinii publicznej, stawiając pod znakiem zapytania jego moralną postawę. Kolejne kontrowersje pojawiły się w lutym 2018 roku, kiedy to został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Powodem tej decyzji były antysemickie wpisy opublikowane przez niego w mediach społecznościowych. Działania te były niezgodne z przyjętymi standardami i wartościami partii, prowadząc do dalszych konsekwencji. W lipcu 2019 roku jego wypowiedzi na temat prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, określając ją jako „Frau Aleksandra Dulkiewicz” i sugerując politykę „proniemiecką”, wywołały kolejne burze medialne. W rezultacie tych działań, w sierpniu 2019 roku, Waldemar Bonkowski został ostatecznie wykluczony z szeregów PiS, co zakończyło jego przynależność do tej partii.

Znęcanie się nad psem – wyrok i konsekwencje

Jedną z najpoważniejszych kontrowersji, która dotknęła Waldemara Bonkowskiego, było postępowanie karne związane ze znęcaniem się nad zwierzęciem. W kwietniu 2021 roku został zatrzymany pod zarzutem znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Akt oskarżenia dotyczył tragicznego zdarzenia, w którym pies miał zostać przywiązany do haka holowniczego samochodu i ciągnięty, co doprowadziło do jego śmierci. W kwietniu 2022 roku sąd wydał pierwszy wyrok, uznając go za winnego i skazując na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jednakże, w kwietniu 2024 roku, Sąd Okręgowy zaostrzył ten wyrok, orzekając karę trzech miesięcy bezwzględnego więzienia oraz rok prac społecznych. Ten surowszy wymiar kary podkreślił wagę popełnionego czynu i jego negatywne konsekwencje.

Ucieczka i fałszywe nazwisko na Węgrzech

Po wydaniu prawomocnego wyroku skazującego, Waldemar Bonkowski podjął próbę uniknięcia kary, co doprowadziło do kolejnego rozdziału w jego burzliwej historii. Jego działania na obczyźnie, w szczególności na Węgrzech, wzbudziły spore zainteresowanie mediów i organów ścigania.

Waldemar Bonkowski pod fałszywym nazwiskiem popiera Orbana

W czerwcu 2024 roku, po wydaniu za nim listu gończego, okazało się, że Waldemar Bonkowski przebywa na Węgrzech. Co więcej, korzystał tam z fałszywego nazwiska, próbując ukryć swoją tożsamość przed polskimi organami ścigania. Informacje podawane przez media wskazywały, że w tym czasie aktywnie udzielał się publicznie, wyrażając swoje poparcie dla premiera Węgier, Viktora Orbana. W swoich wypowiedziach miał podkreślać, że uważa Orbana za „wielkiego męża stanu” i wyrażać zazdrość z powodu braku podobnego przywódcy w Polsce. Jego obecność na Węgrzech i publiczne wypowiedzi pod przybranym nazwiskiem stanowiły kolejne zaskoczenie w jego historii.

List gończy i dozór elektroniczny

Sytuacja prawna Waldemara Bonkowskiego uległa znacznemu zaostrzeniu po tym, jak w czerwcu 2024 roku sąd wystawił za nim list gończy. To formalne wezwanie do zatrzymania było konsekwencją uchylania się od odbycia zasądzonej kary. Ostatecznie, w lipcu 2024 roku, Waldemar Bonkowski został zatrzymany i trafił do aresztu. Tam rozpoczął odbywanie pozostałej części kary pozbawienia wolności. Następnie, decyzją sądu, część kary odbywał w systemie dozoru elektronicznego, co oznaczało noszenie specjalnej opaski monitorującej jego obecność w określonych miejscach. W grudniu 2024 roku pojawiła się informacja, że sąd zdecydował o zwolnieniu go z obowiązku wykonywania zasądzonych prac społecznych, jednak prokuratura wniosła zażalenie, które zostało uwzględnione, przywracając pierwotny nakaz wykonania tych prac.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *